Jaką umowę podpisać z fotografem ślubnym?

Gdy zatrudniasz fotografa ślubnego, on już na pierwsze wasze spotkanie powinien zabrać ze sobą prowizoryczną umowę albo kilka wersji tego dokumentu. Musicie go bowiem wspólnie sporządzić. Jeżeli fotograf nie chce tego robić albo próbuje cię omamić i chce, abyś myślał, że umowa nie jest ci do niczego potrzebna, najlepiej zrobisz, gdy od razu zakończysz z nim spotkanie, bo nie będzie on osobą, z którą warto współpracować. Załóż to sobie, że umowa to taki „must have”. Bez niej nie ma co współpracować, nawet jeśli uważasz, że fotografia ślubna jest tego warta. W tym momencie zresztą większość fotografów prowadzi w sposób legalny swoje działalności gospodarcze i dlatego za każdym razem będą oni chcieli podpisać z tobą umowę.

Twoim zadaniem będzie sprawdzić, czy znalazło się w niej wszystko to, co powinno się w niej pojawić. A co tu dokładnie chodzi? Jakie informacje rzeczywiście muszą trafić do umowy podpisywanej z fotografem ślubnym?

Pierwsza podstawowa kwestia to wszystkie dane na temat twojego fotografa. Chodzi tu m.in. o jego imię i nazwisko, ewentualnie nazwę firmy i siedzibę tejże firmy bądź jego adres zamieszkania. Ponadto w umowie muszą znaleźć się dane na temat zaplanowanych usług. Wcześniej musicie więc dokładnie sobie określić, czym fotograf ma się zajmować na ślubie bądź weselu, aby następnie opisać tryb jego pracy w dokumencie i zaznaczyć też przy okazji, ile czasu ta praca zajmie oraz w jakim terminie ma być wykonana. Jest to szczególnie ważny aspekt w przypadku, gdy decydujesz się nie tylko na wykonanie zdjęć, ale także na ich późniejszą selekcję, obróbkę graficzną albo pewne dodatkowe usługi, takie jak tworzenie albumów ślubnych.

To wszystko wymaga czasu, jednakże fotograf ślubny powinien mieć wcześniej ustalony jakiś „deadline”. Umowa musi też zawierać dane dotyczące sposobu rozliczenia oraz końcowej ceny wszystkich usług i ewentualnego zadatku, jeżeli na takowy się umawiacie.